Na cejlońskich wzgórzach czas się zatrzymał. Pierwsze plantacje herbaciane założyli tu brytyjscy kolonizatorzy w XIXw. Od tamtej pory herbata wciąż zbierana jest tradycyjną, ręczną metodą – listek po listku.

Na  świecie coraz bardziej powszechny staje się mechaniczny zbiór herbaty. Proces szybki, ale obniżający jakość herbaty. Listki są połamane, a sama herbata (tak zwany granulat) nie powala ani aromatem, ani smakiem. Za to na Sri Lance… Tu herbatę wciąż zbiera się ręcznie.

_DSC0272

Zajmują się tym głównie kobiety – podobno mają delikatniejsze i zwinniejsze palce, nie niszczą więc młodych listków. Brzmi to co najmniej podejrzanie, jednak faktycznie nie widzieliśmy an jednego mężczyzny wśród zbieraczek. Kobiety codziennie wychodzą na plantacje przybrane w ogromne worki podwieszone na plecach – w nich lądują zerwane herbaciane liście.

_DSC0423-2

Lankijki odrywają tylko dwa lub trzy listki z samego końca każdej gałązki herbacianego krzewu. To właśnie dzięki selekcji już przy zbieraniu herbaty, ma ona tak wysoką jakość i walory smakowe.

_DSC0265

Zebrane liście transportowane są do plantacyjnych ‘fabryk’ herbaty. Tam liście więdną i zaczynają fermentować – długość tego procesu jest uzależniona od oczekiwanego efektu końcowego.  Inaczej fermentuje herbata czarna, a inaczej biała. W międzyczasie liście są mieszane, przesypywane, podgrzewane, zwijane, suszone oraz segregowane. Do tego angażowane są już maszyny:

_DSC0248

_DSC0252

_DSC0255

_DSC0249

Po zwiedzeniu fabryki herbaty można udać się na degustację i oczywiście – zakupy. Wybór herbat jest ogromny!

_DSC0260_DSC0261

Ceny w przeliczeniu wahają się od 30 do 150zł za opakowanie. Jeśli planujecie kupno herbaty to jest to dobry moment. My uznaliśmy, że poszukamy tańszej herbaty w lokalnych sklepach na wybrzeżu i kupiliśmy tylko dwa opakowania – to był błąd. Jedyne, co można kupić w małych miejscowościach, to bardzo drobno liściasta, tania, czarna herbata, jaką pijają biedni Lankijczycy.  Pozostaje nam więc tylko wrócić na Sri Lankę po większe zakupy w Nuwara Eliya!

O wycieczce na plantacje herbaty na Sri Lance przeczytacie we wpisie:

Herbata Cejlońska – plantacje